białko z jajka [4 szt.]
cukier puder [1 szklanka]
aromat waniliowy do ciast [0.5 łyżeczki]
sól [1 szczypta]
mąka ziemniaczana [2 łyżeczki]
barwniki spożywcze (czerwony, kilka kropel lub szczypta proszku)
Krem:
ser mascarpone [150 g] (około)
marmolada [2 łyżeczki] (z kumkwatu. Można użyć dowolnej.)
cukier puder [1 łyżeczka] (opcjonalnie, gdy masa nie jest wsyatraczająco słodka)
Przygotowanie:
Białka z solą ubijamy na sztywno, dosypujemy małymi porcjami cukier, ubijamy do momentu, gdy masa stanie sie gładka i lśniąca. Na koniec dodajemy aromat,mąkę i czerwony barwnik. Mieszamy. Ilość czerwonego barwnika zależy od Was. Ja nie chciałam czerwonych bezów, tylko takie malinowe/różowe.
Szprycą (rękawem) wycisamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia średniej wielkości bezy.
Wkładamy do piekarnika rozgrzanego na 120 stopni C i suszymy godzinę (lub 1h30, jeśli subimy całkiem suche bezy). Długość suszenia zależy od temperatury i wielkości bezów.
Po upływie określonego czasu wyciągamy bezy, czekamy aż przestygną i przekładamy kremem: serek
mascarpone mieszamy z marmoladą. Próbujemy czy krem jest wystarczająco słodki (nie za słodki, bo bezy są strasznie słodziutkie). Smarujemy jedną połówkę bezy i dociskamy drugą.
Przechowujemy w suchym miejscu. Beziki z kremem najlepsze są od razu po upieczeniu i przełożeniu (bardzo szybka nasiąkają masą!).
Smacznego!
